Jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen. Do tej pory nie mogę przeboleć, że kiedy jeszcze grała Inwazja Mocy RMF’u to nie wykorzystałem szansy na wygranie modelu Tie Fightera i kiedy już wybrano mnie do jednego z konkursów to nie wiedziałem kto był reżyserem II (wtajemniczeni wiedzą, że tak naprawdę to V) części Gwiezdnych Wojen czyli Imperium Kontraatakuje.
Kiedy Luke Skywalker w swoim X Wingu atakuje Gwiazdę Śmierci, to zdaje się na radę Obi Wana Kenobi, aby po prostu użył mocy (Use the force Luke). Luke słucha rady i już po chwili Gwiazda Śmierci efektownie eksploduje, ale to wie każde dziecko.
Po co o tym piszę, bo pewnie każdy z nas chciał być jak Luke. Miecze, gwiezdne myśliwce, szturmowcy Imperium itp., ale z pewnych przyczyn niestety nie może ;-). Każdy z nas chciałby umieć wywierać za pomocą Mocy wpływ na działania innych osób, w szczególności Sędziów i ławników. Piszę o tym dlatego, że każdy z kierowców ma możliwość (nie mylić z Mocą) wywierania takiego wpływu, pytanie tylko czy z tego skorzysta czy też sam pozbawi się takiej możliwości.
Skywalker miał Moc oraz swój miecz, a kierowca może miecza nie ma, ale ma przecież kartę kierowcy. Opanowanie Mocy i miecza wymagało treningu, ale opanowanie umiejętności poprawnego stosowania karty kierowcy, wprowadzania na nią danych, oraz posługiwania się plikami pobranymi z karty kierowcy, nie jest trudne i powinien znać je i stosować każdy kierowca.
Dlaczego o tym piszę. Ano dlatego, że często zdarza się, że spotykam się z kierowcami, którzy przychodzą walczyć o swoje ryczałty, nadgodziny i diety prawie całkowicie nieprzygotowani. Standardowo prócz pytania o umowę o pracę wraz z aneksami, regulamin pracy oraz regulamin wynagradzania pytam także o kartę kierowcy (pliki z odczytu). Bardzo często zdarza się, że dopiero po tym pytaniu kierowca sczytuje pliki i ma wrażenie, że to wystarczy. Niestety, ale szybko wyprowadzam go z tego błędu. Karta kierowcy nie jest dyskiem przenośnym, który rejestruje kilka lat pracy, ale małym chipem, którego pojemność jest dość ograniczona.
Jeżeli zatem poważnie myślisz o swoich finansach to sugeruję zadbać również o to, żebyś miał także pliki z karty kierowcy i to z całego okresu swojej pracy, a nie tylko z ostatnich miesięcy.
Oczywiście na wszystko jest rada, ale o tym w innym wpisie. Po co jednak liczyć na kogoś innego i ryzykować własnymi pieniędzmi. Umiesz liczyć? Licz na siebie, i kropka.
Dokładnie, merytorycznie, o karcie kierowcy będę pisał w jednym z kolejnych wpisów.
Powtórzę jednak raz jeszcze moją prośbę z jednego z poprzednich wpisów. Odczytuj i utrwalaj pliki z karty kierowcy na swój własny użytek i przestrzegaj zasad prawidłowego dokonywania zapisów. Wiele firm oferuje taką usługę, a chcąc ułatwić życie moim klientom, ja sam wprowadzam taką usługę także u siebie.
Przekładając tytuł artykułu na nasze „Użyj karty Rysiu…„
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
Jeżeli chodzi o kierowców i gwiezdne wojny, to związek jest dużo prostszy i łatwiejszy do zlokalizowania. Swego czasu bardzo popularna była gra: star wars episode 1 racer. Serdecznie polecam osobom zainteresowanym tematyką bloga i starymi grami komputerowymi – gra pochodzi z 1999 roku, ale mocno się nie zestarzała. 🙂